Pogoda w telefonie się nie myli, opady śniegu od 2:00 do około 12:00 :) Nie wiem o której zaczęło ale skończyło prawie jak miało, bo jeszcze prószy. Rano siłownia, a po godzinie rower. Wszystko wokół mówiło i wskazywało, że na rowerze się nie da. Zawsze się da ;) Początkowo chciałem pojeździć po mieście, ale padający śnieg (czego nie widać na foto) spowodował, że uciekłem w las. ;) Os. Roszarnicze Las ;) Pokręciłem się trochę, jeździło się trudno ze względu na wcześniejsze mrozy, które zmroziły "błotne koleiny" a teraz przysypał je śnieg i nie raz było blisko przewrotki. Przy 4-stopniowym mrozie autobusy PKS nie dawały rady, żenada ;) A PKP śmignął, aż miło, tylko ciekawe czy już mają szczelniejsze wagony i chmura śniegu nie dostaje się do środka;) Zepsuty autobus PKS. ;/ Pędzące PKP.
pierwszy rowerowy test TEASI ONE i siebie po około 2-miesiecznej przerwie :) Nawigacja działa bardzo fajnie, moge polecic nie jest to szczyt techniki ale spelnia moje wymagania :) dzis wieczorem rozpisze sie dokładnie o niej. Moja forma pozostawia wiele do zyczenia, na najstromszych podjazdach trzeba bylo prowadzic Konie :) załączam mapke przejazdu