Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2016

Dystans całkowity:370.10 km (w terenie 120.00 km; 32.42%)
Czas w ruchu:19:02
Średnia prędkość:19.44 km/h
Maksymalna prędkość:55.10 km/h
Suma podjazdów:2356 m
Suma kalorii:12792 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:24.67 km i 1h 16m
Więcej statystyk

przez Darżewo

Poniedziałek, 29 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50
 ostatni wyjazd lutowy... nastepny za 4 lata ;)

2 szczyty zdobyte

Piątek, 26 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50, teren
 Dzisiaj z nastawieniem bardzo turystycznym. Pokierowałem się na zachód tj. do Pogorzelic. Tam odbiłem na południe czyli Unieszyno. Nie jechałem ciągle asfaltem, a co chwila wbijałem w las. Przypadkiem dojechałem na super górkę, najwyższą prócz 1 w okolicy. Ta druga to ta górka na którą planowałem jechać od sylwestra. Okazała się że jest całkiem niedaleko. Następny wjazd z asfaltu w las dal mi tę możliwość zdobycia jej szczytu. Po zdobciu obu górek udałem się do Unieszyńca, skąd asfaltem przez Unieszynko i Leśnice wrociłem do Lęborka.  
Widok z 1 szczytuWidok z 1 szczytu © zmudahh  
 W nad Lęborkiem śnieg
W nad Lęborkiem śnieg © zmudahh 
Widok z 2 szczytu
Widok z 2 szczytu © zmudahh 
Zdjęcia niestety nie oddają realnego piękna.

pobiegane

Środa, 24 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria bieganko
chciałem pojeździć na trenażerku, ale niestety dziś komputer nie mógł wyszukac osprzętu... Konicka miałem u Ani a Redbull miał oponę trenażerową. Pobiegałem po okolicznym lesie. Śnieg walił równo. 

trenażer

Wtorek, 23 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
trening na trenażerku. Aplikacja i sprzęt tacx. Niestety wersja basic i nie mogłem zapisać pliku w GPX. Spociłem się, jakbym stał pod rynna 

szosy troche

Poniedziałek, 22 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 Drugi w tym sezonie wyjazd szosówka. W pierwszą stronę pod dosyć silny wiatr. Powrót leciutko. Pojeździł by więcej, jednak nie mam odpowiedniego oświetlenia na Redbullu

do Fraportu

Niedziela, 14 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50
 Po bieganiu wiedzialem, że mi mało, więc postanowiłem wsiąść na siodło i "pomielić" po Frankfurcie. Wyjazd bez większej historii. Najpierw zajechałem na most zakochanych sprawdzić moja i Ani kłódkę, następnie obok stadionu zajechałem na lotnisko... ale nic specjalnego nie latało, więc wróciłem na mecz HSV :)  
Centrum miasta
Centrum miasta © zmudahh
Nasza kłódkę we Frankfurcie
Nasza kłódka we Frankfurcie © zmudahh 
Przed stadionem Eintracht Frankfurt
Przed stadionem Eintracht Frankfurt © zmudahh

pobiegane we Frankfurcie

Niedziela, 14 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria bieganko
Potruchtane z rana w jednym z miejskich parków... wśród winorośli i z pieknym widokiem na Offenbach

skarby III Rzeszy i 10000km!!

Czwartek, 11 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
 Dzisiaj cały swój wyjazd niemalże spędziłem w lesie. Odprowadziłem Anie i spotkałem się z Ogonem na osiedlu. Wróciłem jeszcze na chwile na chatę o potrzebę miałem ;) Po 2-3km jazdy Ogon stwierdził, że nie ma ochoty jeździć itp. itd. No ok, nie będę zmuszał. Woli pić piwo, to niech chleje (wiem, że to przeczytasz ;p). Ja dziś postanowiłem pokręcić się wokół jednostki. Lęborska jednostka kryje ze sobą wiele tajemnic. Niegdyś na jednej z ulic, zapadła się gąsienica pod tunelem prowadzącym z miasta do jednostki. Ponoć ktoś tam widział tory, ale ile w tym prawdy... nie wiem. Kiedyś na forum czytałem o ciekawskich, którzy przeczesując okoliczne "jednostkowe" wzgórza odnajdywali szyby wentylacyjne, ba nawet fotki mieli. JA dzisiaj niestety nic takiego nie znalazłem. Inna ciekawostka to liczne pomurowane tunele i piwnice w samej jednostce. Wiem to z pierwszej ręki. Jednostka jest bardzo ciekawa i kryje wiele tajemnic. Ja wiem jedno - pod tymi górkami coś jest zakopane, coś wielkiego. Niemcy zawsze kombinowali, a szczególnie za A. H. Bo jak tu im wierzyć skoro do zakładu psychiatrycznego (przed jednostką był tam szpital) poprowadzone były tory, własna elektrownia mogąca zapewnić prąd całemu miastu i własne ujęcie wody.... Niestety ktoś tego pilnuje i nie chce by tajemnica ujrzała światło dzienne. Historycy odkrywcy itp. niestety nie mają pozwolenia na badania, a każda prośba kończy się fiaskiem... A tak przy okazji to dodałem parę dróg do openstreetmap i zaliczyłem 10000km na bikestats :) 
Jedna z wieżyczek
Jedna z wieżyczek © zmudahh
Druga z wieżyczek
Druga z wieżyczek © zmudahh
Dziwna lampa
Dziwna lampa przy jednostce © zmudahh 
Lębork zza jednostki
Lębork zza jednostki pierwsze budynki z czerwonym dachem należą do Armii © zmudahh
Lębork z górek
Lębork z górek © zmudahh

2 pętle wokół Metropolii

Środa, 10 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
 Planowałem więcej ale... od początku. Ubrany w stroju rowerowym najpierw odprowadziłem Anię do domu. Tam zadzwonił i zaraz zajechał Ogon. Podjechałem z nim na s%k porzeczkowo-limonkowy. Z początku chciał zrobić jedną pętle ze mną (ja planowałem 4) ale coś zaczął marudzi, że ma kaca więc przejechał ze mną około 3 km. Mieliśmy się jeszcze później spotkać bo mi obiecał pierogi od babci ale nie mogliśmy się zgrać w 1 punkcie ( bo on coś pił na działce). 1 Pętla przebiegała spokojnie. Wiatr średnio utrudniał jazdę. Teren także płaski, jeden mały podjazd na około 15 km. Przed jej ukończeniem (pętli) zajechałem do piekarni po kanapkę, a tam wyhaczyła mnie Ania. Wracali akurat z rodzinka ze szpitala z nowym członkiem rodziny - Nikolą. Wpadłem na chwilę do nich tam. Następnie wyruszyłem na 2 pętle, jednocześnie na navi odpalając "ducha" pierwszej, przez co widziałem różnice czasów i odległości. Wcale się nie spinałem na tej 2 pętli ale ogólnie zrobiłem około 500 m. przewagi. Momentami było 800 m. Po ukończeniu kolejnego okrążenia zajechałem na hot-doga do żaby. Po najedzeniu się straciłem zapał i się poddałem. Nie ma się co tłumaczyć, psycha poległa. 
Lębork około godziny 14
Lębork około godziny 14 © zmudahh 
Lębork w okolicach godziny 15
Lębork w okolicach godziny 15 © zmudahh