wyscig rowerowy, 11 miejsce Postanowiłem wystartować w 1 swoim wyścigu, trasą mi dobrze znaną. Do Nowej Wsi wszyscy jechali razem ze średnią prędkością bliską 40kmh/h. Za NWL odjechała kilku/kilkunasto-osobowa grupa. Ja jechałem w w "drugiej" grupie, gdzie co jakiś czas ktoś odpadał. Z 1 grupy też odpadali i łykaliśmy ich. Na 20 km z 1 grupy dogoniliśmy Strzałe, z którym przez pare km. uciekliśmy we 2, mojej dotychczasowej grupie. Po paru km. Strzała złapał kapcia, a ja musiałem poczekać na moją już 5osobową grupę. Od 35km jechalismy juz w 4, a chwilę później oderwał się od nas jeden kolarz. Dojechałem w towarzystwie 2 kolarzy na mete :)
z Patrysiem zaplanowalismy wycieczke do Gdanska jednak w polowie tej trasy nasze kobitki nas zaciagnely w kompletnie innym kierunku tj. Mikorowa nad jeziorko :) i tyle z Gdanska było. Kaszuby są bjutifull