Powrót do mojego miasta Frankfurtu. :) wyjazd w znane strony cyli do OpelZoo. Po godzinie 20:00 temperatura powyżej 30". W samym Zoo wiele zwierzat pochowanych. W Koenigstein piwko w parku. Powrót po ciemku bez oświetlenia
wyjazd do Gedern. w pierwszą stronę cały czas z górki. W jednym miejscu bez mielenia pedalami osiągnołem 85km/h. Myślę że jeden z lepszych moich wyników jeśli nie najlepszy. W Gedenr piffko i powrót starym nasypem kolejowym na którym powstała piękna asfaltowa ścieżka rowerowa. Niestety moja wioska leży na jednej w wyższych gór w okolicy a mój dom na samym jej szczycie, także wracaliśmy i pod wiatr i pod górkę.
Początkowo, planowo w strone Schotten, jednak słaby sezon i teren przerastający moje mozliwości skierował mnie w kierunku najwyzszego(i najblizszego) szczytu w okolicy. PS powracam, z czasem zaktualizuje reszte wyjazdów od maja ;)