Wpisy archiwalne w kategorii

.50-100

Dystans całkowity:3190.96 km (w terenie 399.00 km; 12.50%)
Czas w ruchu:138:26
Średnia prędkość:23.05 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:23777 m
Maks. tętno maksymalne:193 (97 %)
Maks. tętno średnie:159 (80 %)
Suma kalorii:99559 kcal
Liczba aktywności:48
Średnio na aktywność:66.48 km i 2h 53m
Więcej statystyk

30 sam 61 z ogonem

Sobota, 31 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
Piękna pogoda. ciepło. Ania w pracy więc ja robię 30 km po czym ją dowiedzam i czekam na Ogona. Następnie udajemy sie w kierunku na Łebe. Odbijamy z powrotem na wysokości wsi Lędziechowo. Oczywiście z Ogonem to bez piffka sie nie da. 

rozjazd wedlug Tomka

Poniedziałek, 12 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
Uczestnicy
Wyjazd w 6-osobowym gronie do sierakowic. Miałbyć rozjazd... bylo chyba troche mocniej 

Mainz/Moguncja - miasto wina

Niedziela, 6 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
Niedzielny wyjazd po za miasto.... do innego dosyć dużego miasta tj. Mainz. W pierwszą stronę pod wiatr. Wzdłuż Menu. na około 12 km zrobiłem sobie przerwę na Becksa.  Po około 15/20 min. ruszyłem dalej. W międzyczasie trochę popadywało... i ogolnie szaro buro i ponuro. Bardzo ładnie startowały dziś samoloty z frankfurckiego lotniska. Aaaaa, wcześniej przejeżdżajac przez jedną z wiosek (Kelsterbach) czułem się wrecz jak w Polsce. Wszędzie białoczerwone flagi, wieńce, serpentyny. Pewnie jakiś festyn. W Mainz dojechałem do Main-Spitz czyli ujścia Menu do Renu. Ogromne rozlewisko. Woda jakoś czyściejsza niż w polskich rzekach, mimo że ruch i transport na nich kilkukrotnie większy. (ba w Polsce wrecz transport rzeczny/wodny nie istnieje;) ) W Mainz zrobiłem sobie na bulwarze krótką przerwę. Z tego co objechałem Moguncje to zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo ale to bardzo ładne miasto a szczególnie centrum. Porównując do nowoczesnego Frankfurtu, Mainz posiada taka hmmm dusze. Bardzo ładne stare kamienice i zadbane. No coś ma w sobie to miasto. Wracałem drugą stroną Menu. Początkowo prze kilometrami ciągnące się winorośla. Niektóre już po zbiorach, inne dojrzewające a jeszcze inne... smaczne. Tak musiałem spróbować, choć to nie ładnie. Były tak słodkie.... ze obaliłem swój mit, który mówił o tym że winogrona do robienia win są niedobre ;) Po winoroślach już wzdłuż Menu na sam Hochst. Sorry za zdjęcia leżące bokiem ;) 
Kelsterbach i białoczerwone flagi
Kelsterbach i białoczerwone flagi © zmudahh 
Ren z mostu kolejowego w Mainz
Ren z mostu kolejowego w Mainz © zmudahh 
Winorośla w okolicy Mainz
Winorośla w okolicy Mainz © zmudahh 

Wiesbaden Mainz

Niedziela, 12 lipca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
wyjazd z Bartkiem... niestety w drodze powrotnej łapie nasz deszcz 

nadmeński Frankfurt

Niedziela, 17 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
niedzielny wyjazd do największego miasta Hesji. Podczas wyjazdu odwiedzona wieża Goethe,
wypite piwko nad Menem i zliczone lotnisko ;) 

Grosser Feldberg

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100, teren
Wyjazd na szczyt gór Taunus, niestety na samej górze ulewa, która podczas szybkiego zjazdu zalała mi moja nawigacje ;/

Władek-Hel-Władek

Sobota, 11 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
W czwartek dostaliśmy z Ania propozycje wyjazdu z Władysławowa na Hel i z powrotem rowerami. O ile ja takich propozycji nie odrzucam to nie spodziewałem się że Ania także będzie pod wrażeniem tej idei. W sobotę przed 9 spotkaliśmy się u Weroniki pod domem. Paweł już zajechał busem, więc pojechaliśmy po Zbyszka do okolicznych Mostów na Orlen. Zajechaliśmy jeszcze na chwilę w Jastrzębiej Górze. Około 11 wystartowaliśmy. Tempo oscylowało w granicach 15-16km/h. Jechaliśmy pod wiatr ścieżką rowerową. Momentami szło ciężej. W Chałupach po około 7,5km zatrzymaliśmy się na piwko ;)  
Po około 30 minutach ruszyliśmy dalej. Przejechaliśmy przez centrum Jastarni i dotarliśmy do Juraty. Tam pokierowaliśmy się w kierunku molo, które niestety jest w remoncie. 
Nic tu po nas, Paweł (nasz przewodnik) zabrał nas teraz na wierze widokową. Niby nieduża ale widok z niej w taką pogodę fantastyczny. ;)
 
Po szybkiej bułeczce udaliśmy się już prosto na Hel, który o dziwo zaczął się już zaraz po wyjeździe z Juraty. Jednak do samego miasta zostało 8 km po super utwardzonej-żwirowej ścieżce która wiła się między małymi pagórkami. Dziewczyny zaczęły odczuwać trudy wyjazdu. Po dotarciu na Hel szukaliśmy jakiejś dobrej szamy, niestety nic nam nie przypadło do gustu. Postanowiliśmy zjeść w Jastarni na powrocie. Tymczasem batoniki i bułki ;)  
Dziewczyny i Pawła już bolały tyłki, jednak się nie poddawali. Zbyszek postanowił wystrzelić i pojechał nam zarezerwować stolik w restauracji "Łóżko". Jedzonko było pyszne a piwko zimno, aż się ruszać dalej nie chciało. Wystartowaliśmy a tyłki bolały coraz bardziej. Powrót jednak z wiatrem więc jakoś to szło. Ostatecznie wszyscy meldujemy się pod naszym busem. Zmęczeni ale roześmiani o opaleni wracamy do Lęborka ;)  

Elbtunnel, Blankenese i HSV

Niedziela, 22 marca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
Fontanna w centrum miasta
Fontanna w centrum miasta © zmudahh
Niedziela i na dzisiaj 3 cele. Pierwszym z nich był tunel pod rzeka Łabą (Elbe). Juz wczesniej chciałem go zaliczyć, jednak przejechałem obok zupełnie nieświadomie. Tym razem dobrze się przygotowałem i trafiłem. Fajne uczucie jechać starym, wykafelkowanym tunelem pod dnem wielkiej rzeki. Tunel pod łabą
Tunel pod łabą © zmudahh Widok na Hamburg z poludniowego brzegu łaby
Widok na Hamburg z poludniowego brzegu łaby © zmudahh Po dotarciu na drugi brzeg zakręciłem koło, i ponownie w tunel, gdyż mój kolejny cel do zachodnia dzielnica Hamburga czyli Blankenese. Jest to najbogatsza część miasta. Same villle i rezydencje, i super uliczki Blankenese, najbogatsza dzielnica Hamburga
Blankenese, najbogatsza dzielnica Hamburga © zmudahh
 Najbogatsza dzielnica
achh te uliczki © zmudahh 
No i ostatni dziś mój cel czyli stadion najlepszej mojej ukochanej drużyny na świecie czyli HSV Imtech arena
Imtech arena © zmudahh 
Stadion HSV
Stadion HSV © zmudahh
Wejście na trybune północną
Wejście na trybune północną © zmudahh 
Na powrocie wjechałem do Mcdonalda na drajfa ;) po 2 cheeesyburgery ;) Cheesburgery z maca
Cheesburgery z maca © zmudahh

turystycznie

Piątek, 13 marca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
dzisiaj turystyczna wyprawa, tempem ile dał wiatr i teren ;) część szlakiem czerwonym do Orle powrót asfaltem z wiatrem nieco szybciej;) 

z przygodami

Środa, 11 marca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria .50-100
dzisiejszy nieco dłuższy wyjazd, najpierw zaczął się od powrotu do domu po kurtke, bo nie spodziewałem się takiego zimna i deszczu. W połowie trasy natomiast, pękły mi szprychy i koło się scentrowało, musialem odłączyć tylni hamulec bo ocierał, i ograniczyć tempo, uważać na dziury, na szczescie dojechałem do domu na rowerq ;)