z przygodami
Środa, 11 marca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria .50-100
dzisiejszy nieco dłuższy wyjazd, najpierw zaczął się od powrotu do domu po kurtke, bo nie spodziewałem się takiego zimna i deszczu. W połowie trasy natomiast, pękły mi szprychy i koło się scentrowało, musialem odłączyć tylni hamulec bo ocierał, i ograniczyć tempo, uważać na dziury, na szczescie dojechałem do domu na rowerq ;)