Wpisy archiwalne w kategorii

...10-25

Dystans całkowity:4199.81 km (w terenie 1448.29 km; 34.48%)
Czas w ruchu:208:35
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:82.10 km/h
Suma podjazdów:32937 m
Maks. tętno maksymalne:193 (145 %)
Maks. tętno średnie:148 (175 %)
Suma kalorii:132734 kcal
Liczba aktywności:230
Średnio na aktywność:18.26 km i 0h 54m
Więcej statystyk

4 pagórki

Środa, 6 lipca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 .... najgorsze we Frankfurcie (miejscu w którym przebywam) jest to, że aby wyjechać z miasta trzeba przejechać dziesięć lub więcej kilometrów...  a jazda po mieście w  rowerowych korkach nie jest specjalnie przyjemne... tym razem pojechałem w okolice dzielnicy Seckbach gdzie zrobiłem 4 krótkie podjazdy ;) na koniec zajechałem nad Men na piwo

po łożysko do odkurzacza

Wtorek, 5 lipca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 Łożysko odebrane, a odkurzacz ciągnie

leniwie

Poniedziałek, 4 lipca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 rundka wzdłuż Menu w większości. Zachacam Ofenbach i wracam na chatę

po prowiant, Eschborn

Sobota, 2 lipca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 Wyjazd do Real`a oddalonego o około 10 kilometrów ode mnie. Całość przes drogi i ścieżki rowerowe Frankfurtu. Jechałem o batoniki napoje i bułki na jutrzejszą wyprawę na szczyt gór Taunus - Grosser Feldberg.  Niesey nie dostałem duzych Powerade ...  a jednen z Redbull`i pękł mi w plecaku ;p

ma loziku

Środa, 29 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 Bracia wracali do Polski więc ich trochę odprowadziłem na worec, skąd ich też pożegnałem... trochę się jeszcze pokręciłem po mieście .. le delikatnie i powoli... przy samym Menie mnóstwo owadów. 
Frankfurt nad Menem
Frankfurt nad Menem © zmudahh

okolice Boxtal i Bawaria

Sobota, 18 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Dzisiaj Bawaria... a tak na serio to powtórzyłem wczorajszy podjazd Rauenberg, po czym zjazd tą samą trasą. Następnie  z drugiej strony, zahaczając 500 metrów drogi granicznej z Bawarią ponownie do Rauenberg i zjazd do domu. Dziś zmęczenie po pracy zwyciężyło.  
Widok z Boxtal na Bawarie
Widok z Boxtal na Bawarie © zmudahh 
W kierunku Bawarii
W kierunku Bawarii © zmudahh
Rzeczka w Wessental
Rzeczka w Wessental © zmudahh 
Tutejsze piwo Faust
Tutejsze piwo Faust © zmudahh

po piwo do Freudenberg`u

Piątek, 17 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 od czego by tu zacząć... hmm może od tego że po całym dniu kopania i rycia w glinie sam się sobie dziwię że wsiadłem na rower... ale takie tereny że nie mogłem się oprzeć. Wsiadłem i pojechałem... niby po piwo.. ale też i dla siebie. Nie kierowałem się na łatwiznę wzdłuż Menu, a w górę, tak żeby wykorzystać to co mam wokół.  Wpierw zrobiłem jednak 2 "hopki" <-(na moje Lęborskie warunki to góry) w mojej wiosce tj. Boxtal. 
Widok z sadów w Boxtal
Widok z sadów w Boxtal © zmudahh
Po rozgrzewce wyruszyłem po to "piwko". Szybko oczy mi się zalały potem... bardzo ciężko... 5 kilometrów w górę to nie na moje mięśnie haah...  doczekać się końca nie mogłem... bo wiedziałem że za chwilę czeka mnie tak samo "fajny" zjazd.
Do góry
Do góry © zmudahh
Przed siebie
Przed siebie © zmudahh 
Zjazd już w lesie po szutrze... pierwszy kilometr, może półtorej spoko po elegancko utwardzonej drodze, ale ostatnie to walka z rowerem nawierzchnią i ... O! Świeżo wysypany szuter, nie ubity powodował, że rower czasami na prostej drodze ciągnął na bok ... o zakrętach nie będę się rozpisywał, no ale to 30-35 km/h było. 
Zamek w Freudenberg
Zamek w Freudenberg © zmudahh 
W Freudenberg`u zakupiłem browarki (jedno dziabnąłem na miejscu) i wzdłuż Menu udałem się na chatę. Górki są ekstra!! 
Skały i kamienie
Skały i kamienie © zmudahh
Znak Boxtal
Znak Boxtal © zmudahh

lekko

Wtorek, 31 maja 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 coś mnie nogi bolaly, trochę po lesie, jeden podjazd do Małoszyc, i trochę po osiedlu

Wreszcie chwila czasu na rower

Poniedziałek, 23 maja 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 Pogoda bajka... na wszystko, a ja niestety kładę u siebie na podwórku kostkę;/;/ i robię ine rzeczy ogrodowe,  dlatego ostatnie 2 tygodnie taak traagiczne. Wystartowałem po 21 godzinie, nadal ciepło, pokręciłem się niecałą godzinę. Bardzo dużo owadów, które zmusiły mnie do jazdy w przyciemnionych okularach... bo innych nie mam ;p

ślimacze podjaździki

Wtorek, 17 maja 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
 Dzisiaj w błocie i powoli