Wpisy archiwalne w kategorii

...10-25

Dystans całkowity:4199.81 km (w terenie 1448.29 km; 34.48%)
Czas w ruchu:208:35
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:82.10 km/h
Suma podjazdów:32937 m
Maks. tętno maksymalne:193 (145 %)
Maks. tętno średnie:148 (175 %)
Suma kalorii:132734 kcal
Liczba aktywności:230
Średnio na aktywność:18.26 km i 0h 54m
Więcej statystyk

po lesie po pracy

Czwartek, 7 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
mały, krótki wypad 

ponownie z Ania, nieudany rekord

Środa, 6 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Witam ;) Udało się ponownie wyciągnąć Anię na rower :) Tym razem miała to być rozgrzewka/rozruszanie nóg przed podjazdem na tzw Małoszycka Climb :) Tak więc na Konicku pojeździłem troszkę z nią po osiedlu, jak dzien wczesniej. Następnie pojechałem do domu by zmienić rower na szoskę. Chciałem założyć też kask i rękawiczki, ale gdzieś je posiałem i nie wiem gdzie są. Zjazd z Małoszyckiej jest niezwykle wąski, kręty i stromy. Przed samym podjazdem czekałem na dole na Anie, która już autem miała popędzić przede mną na szczyt by mnie w razie "w" reanimować. Niestety to czekanie pogrzebało moje szanse na dobry rezultat gdyż Strava doliczyla mi około 2 minuty, zaliczając to do czasu przejazdu segmentu. Dziwne to bo stałem jeszcze na DK6 a nie na drodze na której mam bić rekord :D:D ktoś tak oznaczył segment... Sam podjazd myślę, że troszkę za mocno zacząłem gdyż na najbardziej stromym odcinku i wypłaszczonym finiszu nie miałem sił. Płuca to myślałem że mi żebra połamią. Dobrze że u góry czekała już Ania w Citroenie gdzie mogłem odżyć. Zjazd już na spokojnie. Jakie moje było zdziwienie kiedy po wrzuceniu gpx okazało się, że osiągnąłem czas o minutę gorszy od swojego najlepszego i prawie 2 min słabszy od wgl. najlepszego kolarza? Wtedy postanowiłem stworzyć nowy segment, tak aby zaczęło łapać około 20-30 metrów od krzyżówki na dole. Okazało się też, że w tym nowym segmencie wszyscy mają znacząco lepsze czasy. Wynika z tego, że na starym  wiele osób pewnie musiało ustąpić pierwszeństwa autom a czas juz się liczył.  załączam jak zawsze trasę.  pozdrower :)

z Ania po zachodzie

Wtorek, 5 sierpnia 2014 · Komentarze(1)
Wycieczka z Ania w lekkim deszczyku, jej tempem, nie oddalając się zbytnio od domu, gdyż z tzw. "kapuśniaka" w każdej chwili mogło zrobić się ulewnie.

po bezdrożach

Czwartek, 31 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
wypad do lasu, część trasy po bezdrożach, bezpośrednio przez krzaki, skutkiem czego znaleziony jeden kleszcz. pozdrawiam

padaka bez mocy

Środa, 23 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Słaby wyjazd do Betlejem, a potem po osiedlu

bez mocy

Wtorek, 22 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
wypad szosą na miasto, bez sił, i niefajnie wiało i wgl do dupy

Małoszycka Climb

Poniedziałek, 14 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
 Mały wypad po siłowni na rower, bez spiny ale cieżko się jechało

gówniane kilometry

Wtorek, 1 lipca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Krótki wyjazd na szosie, brak chęci do jazdy po przejechaniu 3 km. ;(

przed bieganiem w deszczu

Sobota, 28 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Witam, z racji padającego deszczu nie bardzo chciało się wychodzić z domu. Przełamałem się jednak i wyjechałem szosówką na miasto, kręcąc się bez celu. Podczas jazdy wpadłem na pomysł by po delikatnym rowerq zmienić buty i iść biegać. :)

Korona i do Pogorzelic

Czwartek, 26 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Dzisiaj z racji, że czwartek to dzień wolny od siłowni :) regeneracja, ale nie dla nóg :) Udałem się do Pogorzelic. Wiatr kręcił, ciężko ocenić z której strony wiało ;) Powrót, ta sama sytuacja. W Lęborku zrobiłem jeszcze rekord na Koronie Roszarni. Wieczorem prawdopodobnie pójdę pobieegać z Ania. Trzeba zacząć przygotowania do Biegu Św. Jakuba, który już za miesiąc ;)