Wpisy archiwalne w kategorii

teren

Dystans całkowity:3115.42 km (w terenie 2449.57 km; 78.63%)
Czas w ruchu:178:06
Średnia prędkość:17.47 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:35196 m
Maks. tętno maksymalne:193 (102 %)
Maks. tętno średnie:148 (70 %)
Suma kalorii:111937 kcal
Liczba aktywności:144
Średnio na aktywność:21.63 km i 1h 14m
Więcej statystyk

rower w terenie

Środa, 4 marca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
wyjazd w niedalekie, a jednak dotąd nieznane okolice ;) przy okazji spotkałem wielkiego dzika 

nareszcie rower

Piątek, 20 lutego 2015 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50, teren
pierwszy wyjazd od dłuższego czasu, wiele przerw i przemyśleń 

na Łebę

Piątek, 16 stycznia 2015 · Komentarze(0)
Kategoria ....10>, teren
Wypad do Damiana na rzekę na Pstrąga  
Rzeka
Rzeka © zmudahh

naciągnięty, przeciągnięty, boli...

Wtorek, 30 grudnia 2014 · Komentarze(1)
Prawdopodobnie grudzień będzie najsłabszym pod względem sportowym miesiącem, ale u mnie tak zazwyczaj. Dzisiaj testowałem moją nową latarkę Convoy S2+ przerobioną przez Dariusza, ze swiatelka.pl .... i cóż daje jak długie u tira ;p Jechałem na 40% mocy i wszystko wokół w lesie widziałem. Co ciekawe mam naciągnięty mocno mięsień w klatce piersiowej, co znacznie utrudnia mi nie tylko dźwiganie poruszanie itp.itd ale także oddychanie, o kaszlu nie bede sie rozpisywac... dlatego też jechałem tak aby tetno nic nie wzrosło... Jutro sylwester, podsumuje sobie rok, nawet jesli nikt nie czyta to dla siebie ;) kiedys bedzie miło wspominać... pozdrawiam

w poszukiwaniu zimy... ;)

Czwartek, 25 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria teren, śnieg, ....10>
znalazłem ją na wzgórzach zaraz za miastem ;)
 W ogródku mokro
W ogródku mokro © zmudahh  
Ulica kolejarzy też mokra
Ulica kolejarzy też mokra © zmudahh
Początek podjazdu
Początek podjazdu © zmudahh 
Nieco wyżej
Nieco wyżej © zmudahh
Coraz więcej śniegu
Coraz więcej śniegu © zmudahh 
Sam szczyt
Sam szczyt "widokowej" © zmudahh 
Lęborskie górki
Lęborskie górki © zmudahh 

Wejherowo-Gdynia

Poniedziałek, 15 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria teren, ..25-50
Tak wyszło że w sobotę umówiłem się z Marcinem, że wpadnę do niego do Gdyni na jakiś rower i piffko ;) z Lęborka wyjechałem SKM`ką do Wejherowa. W Wejherowie ustawiłem na GPS`ie najkrótszą trasę na Karwiny w Gdyni. Nie pomyślałem, że najkrótsza trasa nie musi być najlepsze, ani najszybsza. Przekonałem się o tym już na pierwszych kilometrach, na górkach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Do tego lekko zmarznięte błoto. około 30 km jechałem prawie 2 godziny.... masakra ale dojechałem. Na miejscu cekał już Marcin z zimnym browarkiem ;)
tuż przy obwodnicy Trójmiasta 

piździ jak

Poniedziałek, 1 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ....10>, teren
na uralu, 5 stopni mrozu i dosyć mocny wiatr... 

Duathlon Łeba 2014

Sobota, 15 listopada 2014 · Komentarze(4)
część rowerowa: 
Ja 171 z Bartek 172
Ja przed startem
Ja przed startem © zmudahh
Jakiś czas temu postanowiłem wystartować w Duathlonie (rower+bieg) w  Łebie. O ile o jazdę na rowerze się nie bałem, to o bieg już tak. Parę razy wyszedłem potruchtać. 2 dni przed startem namówiłem brata na start:D  W samej Łebie dosyć zimno (ciepło jak na tę porę roku) i wietrznie. Z każdą chwilą zbierało się co raz więcej ludzi. Na starcie stanęło nas blisko 200 osób.  Ja z bratem ustawiliśmy się w środku stawki. Wystartowaliśmy spokojnie. Z racji, że Bartek jeździ bardzo mało, a od około 2 miesięcy nie siedział na rowerze, postanowiłem cały dystans rowerowy jechać z nim w zamian za pomoc przy biegu :D (jest piłkarzem i ma wytrzymałość biegową). Jechaliśmy cały czas równo, bez większej spiny, tzn tak ile on miał energii. Ja nie czułem kompletnie pokonywanego dystansu. Niestety na jednym z korzeni Bartek wywinął poważnego kozła, na szczęście bez jakichkolwiek (poza brudną koszulką i uszkodzoną przerzutką) obrażeń. Dojechaliśmy na 55 i 56 miejscu, więc całkiem spoko. Dziwi mnie bardzo technika wielu rowerzystów. Jak sama nazwa wskazuje Duathlon na wydmach, więc jest piasek itp. Wielu z nich bezsensu wjeżdżało środkiem w piaskownice, schodziło z tych rowerów, pchało.... massakra. O ile na prostych nas doganiali (bo my spokojnie) to za chwilę na technicznych częściach my ponownie ich, i tak w około.... Trasa była świetnie oznaczona, serio doskonale!! Ponoć ktoś się zgubił, przepraszam za słowo ale to już trzeba mieć niezłą bombę aby nie ogarniać, albo być niezłym debilem... Było sporo pagórków, przeskok przez rów z wodą, lasy łąki plaże... :D i mnóstwo korzeni ;p a i jechałem na pedałkach SPD w adidasach, bo był 1 chip który podczas jazdy rowerem można było mieć w kieszeni a na bieg już przy bucie... W marcu widzimy się ponownie ;)
Końcówka rowerowania
Końcówka rowerowania © zmudahh 

Kaszëbe, Kaszëbe wòłają nas

Środa, 5 listopada 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50, teren
Dzisiaj trzeci dzień z rzędu po kaszubach północnych. Do Linii udałem się autem, gdyż już wczoraj czułem zmęczenie jazdą, a nie chciałem ponownie wjeżdżać po Dziechno :D:D. Zaparkowałem autko gdzieś w polu, przykręciłem koło i wio!! ;) Pokręciłem się z początku w okolicach wsi Kobylasz. Następnie przez Dolinę rzeki Łeby dotarłem do Lewina Dolina rzeki łeby
Dolina rzeki łeby © zmudahh 
Jeździec w lewinie
Jeździec w Lewinie © zmudahh 
Z Lewina dlej czerwonym szlakiem dotarłem do Lewinka 
Rybak w lewinku
Rybak lub Rolnik w Lewinku © zmudahh 
Z Lewinka odbiłem z powrotem już w kierunku Strzepcza. Z racji że byłem blisko dwóch ciekawych atrakcji postanowiłem je zaliczyć tj. Diabelski Kamień i Szczelinę Lechicką. Przed samą Szczeliną spotkałem na swojej drodze 2 dorodne jelenie Diabelski Kamień i mój rower
Diabelski Kamień i mój rower © zmudahh
Szczelina Lechicka
Szczelina Lechicka © zmudahh 
Wrażenie szczególnie zrobiła na mnie ta Szczelina, niestety zdjęcie nie oddaje uroku tego miejsca. Powrót to błądzenie lasami.... 

troszkę terenu ;) i kryminalni ;)

Wtorek, 21 października 2014 · Komentarze(1)
Kategoria ...10-25, teren
Dzisiaj nie opiszę jazdy roweru ani nic a akcję jaka mnie spotkała. Jadę sobie a nagle na mnie jedzie alfa romeo w takiej zatoczce, z tyłu za nią tajniacy i z przodu też zajeżdzają drogę, przy okazji driftem na ręcznym zmuszając mnie do ewakuacji na pole. Kryminalni wyskakują z aut z pistoletami i krzyczą "stój ku*wa bo strzelam, na ziemie!!" Piękna akcja a ja stoje i pacze ;) niestety zaraz konie z kryminalnej bo fest chłopy powiedzieli mi "nara" i musialem sobie pojechać ;)