Wpisy archiwalne w kategorii

teren

Dystans całkowity:3115.42 km (w terenie 2449.57 km; 78.63%)
Czas w ruchu:178:06
Średnia prędkość:17.47 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:35196 m
Maks. tętno maksymalne:193 (102 %)
Maks. tętno średnie:148 (70 %)
Suma kalorii:111937 kcal
Liczba aktywności:144
Średnio na aktywność:21.63 km i 1h 14m
Więcej statystyk

wodospad, żabki i wspinaczka

Sobota, 25 stycznia 2014 · Komentarze(3)
Kategoria ...10-25, śnieg, teren
Dzisiaj rano mała siłownia :) Godzine poźniej po regeneracji sił wyruszyłem ponownie na zachód ;) 
Droga do Leśnic
Droga do Leśnic © zmudahh 
Tak jechałem standardowo te pare km. aż do przerwy przy "wodospadzie" 
Wodospad z bliska
Wodospad z bliska © zmudahh 
Wodospad z daleka
Wodospad z daleka © zmudahh 
Po krótkiej przerwie jechałem drogą z przed kilku dni. Na 10km zatrzymałem się i zaczęłem robic pajacyki i żabki. Tupać i podskakiwać, wszystko by ogrzać palce w butach ;) Następnie kręcąc kolejne km. postanowiłem że wejdę na górkę nad leśnicami, też by ogrzać nieco stopy. 
Przed wspinaczką
Przed wspinaczką © zmudahh 
Robi wrażenie średniaka, ale serio nie każdy da radę tam wejść zimą. 
Widok z góry
Widok z góry na most kolejowy w Leśnicach © zmudahh  
Gdy już cyknąłem fotki z górki musiałem znaleźć drogę do zjazdu, więc pokierowałem się w głąb lasu, gdzie chwilę później zjechałem na dół. Zjazd z tej górki zimą jest raczej niemożliwy. Do dziś pamiętam jak mój kolega zjechał około 20 metrów, następne 20m sie przetoczył, aż wylądował na drzewie ;/ Generalnie dzień na sportowo. pozdrawiam 

pierwsza gleba 2014

Wtorek, 21 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, śnieg, teren
Dzisiaj spróbowałem sposobu znalezionego w internecie na cieplejszą stopę;) Wygląda to tak: skarpeta, "nosek foliowy" na palce i kolejna skarpetka(stópka). Luźno zapięty but i ciągły ruch palcami;) Dało efekt na może 5km więcej, ciepłej jazdy;/ Chyba trza zainwestować w ochraniacze ;/ Do Leśnic jechałem tradycyjnie drogą przez łąki. Stary popękany asfalt daje jeszcze radę. Przy okazji widziałem trzy olbrzymie ptaszyska ;) Droga do leśnic
Droga do leśnic © zmudahh 
Zastaawiałem się czy nie pojechać za Leśnicami w kierunku Chocielewka na górkę by zobaczyć zachód nad doliną rzeki Łeby ale niesprzyjający wiatr mnie zniechęcił. 
Zachód w leśnicach
Zachód w leśnicach © zmudahh 
Pojechałem więc tak jak niedawno, parę km za Leśnicami w lewo i przez las do domu, z tym, że nie jechałem około 1km DK6 a lasem pare km wiecej ;) i bardzo się z tego ciesze heeh. Wgl. jestem bardzo zadowolony z moich opon, zero poślizgu nawet na lodzie ;)  a i 5oom przed domem w zamarznietej, glebokiej na kilkadziesiat cm. zaliczyłem małą glebę ;) 
Bardzo dobre na śnieg
Bardzo dobre na śnieg © zmudahh 

leśny wypadzik

Poniedziałek, 20 stycznia 2014 · Komentarze(2)
Kategoria ....10>, śnieg, teren
Ilość kilometrów adekwatna do ubiór/pogoda. Po prostu nie czuje policzków i palów u stóp ;/ 

Pierwszy raz po śniegu tej zimy

Piątek, 17 stycznia 2014 · Komentarze(2)
Kategoria ....10>, teren, śnieg
 
 
Pogoda w telefonie się nie myli, opady śniegu od 2:00 do około 12:00 :) Nie wiem o której zaczęło ale skończyło prawie jak miało, bo jeszcze prószy. Rano siłownia, a po godzinie rower. Wszystko wokół mówiło i wskazywało, że na rowerze się nie da. Zawsze się da ;) Początkowo chciałem pojeździć po mieście, ale padający śnieg (czego nie widać na foto) spowodował, że uciekłem w las. ;)  Os. Roszarnicze
   
Las ;) 
Pokręciłem się trochę, jeździło się trudno ze względu na wcześniejsze mrozy, które zmroziły "błotne koleiny" a teraz przysypał je śnieg i nie raz było blisko przewrotki. Przy 4-stopniowym mrozie autobusy PKS nie dawały rady, żenada ;) A PKP śmignął, aż miło, tylko ciekawe czy już mają szczelniejsze wagony i chmura śniegu nie dostaje się do środka;)  Zepsuty autobus PKS. ;/ 
 Pędzące PKP. 

na szybko 15nastka ;)

Wtorek, 14 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
Dzisiaj z rana byłem na mojej domowej siłowni, zrobiony bajceps i klatka ;) Chce zacząć lekko ćwiczyć, jestem ciekaw jak to wyjdzie w połączeniu z rowerowaniem ;p Rower wyszedł spontanicznie bo chciałem, chyba, zrobić sobie dziś przerwę. Nie mogłem usiedzieć i musiałem chociaż parę minut pośmigać, może jestem uzależniony powoli;>?? Wyruszyłem w kierunku Leśnic łąkami za moim osiedlem. Dziś mróz "puścił" i miejscami Konia robiła za lodołamacz ;) Za Leśnicami pojechałem jeszcze kilometr, może 2 i wracałem lasem, DK6 i ponownie lasem do domu. Wyszłoby mi około 14,5 km ale zrobilem malutka rundkę po osiedlu i UWAGA!! wokół własnego domu :) pozdrawiam 

zaskoczenie, czas na zmiany

Poniedziałek, 13 stycznia 2014 · Komentarze(2)
Kategoria teren, ....10>
Zima przyszła, a ja zupełnie nieprzygotowany i ubrany "standardowo"  zmarzłem po paru minutach. Czas na zakup kominiary i cieplejszych ubran :) 

kierunek Południe

Piątek, 3 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50, teren
Dzisiaj, niezadowolony ze swojego wczorajszego "rezultatu" postanowiłem przejechać coś więcej, choć samą decyzję o przebiegu trasy podjęłem siedząc już na rowerze. Pokierowałem się wpierw na "morderczy" 3-kilometrowy podjazd pod Małoszyce.  
Droga ta się wije wokół pod lęborskich wzgórz niczym szlak alpejski :) Po przejechaniu Małoszyc czekał mnie już mniej przyjemny zjazd. 
 
Tak właśnie wyszło, że zjeżdżałem wolniej jak podjeżdżałem. ;) Następnie droga nieco pagórkowato wiodła przez las, aż do Maszewa. ;) Za Maszewem lekki podjazd kończący się przy stacji, przy reaktywowanej linii kolejowej Lębork-Siemierowice. 
 
Po Maszewie obrałem kierunek na Cewice, gdzie były najwyżej położone odcinki dzisiejszej wyprawy tj. około 180m.n.p.m.  
Po Cewicach była Łebunia, a po Łebuni, Popowo i tu zaskoczenie o nie spodziewałem się drogi, praktycznie po polach.  
Droga w takim stanie ciągnęła się około 2km i serio ciężko byłoby ją przejść nie skręcając nogi. Przy okazji spotkałem tam liska, sarne i 2 większe ptaki(nie wiem jakie bo się nie znam). Gdy już myślałem że taka droga będzie do samego jeziora Osowskiego nagle mym oczom ukazał się piękny nowy, równy szlak. 
 
 
 
Od jeziora Osowskiego do samego Lęborka droga już biegła asfaltem. Jest pogoda to trzeba rowerować!!:) pozdrawiam 
P.S. nie wiem skąd endomondi bierze te kcal i wysokosci, żenada tylko runtastic(szkoda ze nie można trasy udostepnić)

po okolicy, bez celu

Czwartek, 2 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria teren, ...10-25
Dzisiaj z rana słoneczko, niebieskie niebo i wgl tak fajnie, tyle że zimno. Planu żadnego nie było, jedynie troszke pojezdzć, i tak też zrobiłem, przed samym wyjazdem juz się chmurzyło, ale co tam;)   PRZED WYJAZDEM
Po około 10 minutach i 100m wyżej juz było nieco wiecej chmur, jutro mam nadzieje będzie juz wiecej kilometrów  


  PO PODJEZDZIE

Szlak Zielono-Czerwono-Niebieski

Piątek, 27 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50, teren
Dzisiaj z racji, że swięta minęły, lenistwo się skończyło to postanowiłem wyruszyc w mała wyprawę. Na bikemap`ie znalazłem fajną trasę około 40-kilometrową. Ubrałem się i pojechalem z Ania odprowadzic ją do domu. Musiałem wrócic jeszcze do domu po telefon, bo musiałem go podładować i wzięłem rękawiczki o których zapomniałem.

SZARO BURO I PONURO
Sam wyjazd z miasta zajęło mi całe 8 km, ale wielki ten Lębork;). I zaraz po wyjezdzie zaskoczenie!! Tu jest jakiś oznaczony szlak!!

SZLAK CZERWONY
No coś jednak u nas potrafią zrobić, jest to jeden z 3 szlaków z mojego miasta, niestety bez zadnej informacji ile? dokąd?, po prostu nic;/. Droga dosyć dobrze oznaczona, trzeba mieć talent by się zgubić;) Nawierzchnia cały czas piasek z wyjątkiem odcinka Węgorzewo(gdzie niemiłosiernie smierdziało rybami)- Łęczyce. Cały czas płasko. W Chmieleńcu na około 22km. ponownie asfalt az do Bożegopola gdzie żegnam się z szlakiem czerwonym. Przejechałem DK6 i udałem się w kierunku "gór" i który mi pokazywał GPS.

GÓRY :)
Ok, Bożepole minięte, terenów nie znam więc myślę sobie że jestem skazany na GPS, a tu zonk!! Kolejny szlak i to nie jeden Zielony(główny), czerwony, niebieski i czarny. Moja trasa pokrywała się przez pare kilometrów z zielonym. Pierwszy raz widzialem takie cos na oczy w moim kraju i tak blisko mojego domu. Na starcie i co pare km. mapa tras, wiata, ławki, śmietnik i "parking" rowerowy.

NA SZLAKU
Na odcinku "zielonym" znajdował się też największy podjazd mojej dzisiejszej wyprawy. Po przejechaniu około 8 km. wjechalem juz w dobrze znane mi tereny Rozłazina i niebieski szlak "Lębork-Trójmiasto". W międzyczasie padła mi bateria w nawigacji a chwilę później w telefonie;/. Podsumowując: Jestem z siebie zadowolony, pozytywnie zaskoczony szlakami nadleśnictwa Strzebielino, mam strasznie wymrożone palce u stóp oraz jestem głodny i spragniony. :) Mapki dzis nie wrzuce gdyż musialbym wrzucic czesc z nawigacji, telefonu i dokończoną na kompie. pozdrawiam :)

Test TEASI ONE

Poniedziałek, 23 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria ....10>, sprzęt, teren
pierwszy rowerowy test TEASI ONE i siebie po około 2-miesiecznej przerwie :) Nawigacja działa bardzo fajnie, moge polecic nie jest to szczyt techniki ale spelnia moje wymagania :) dzis wieczorem rozpisze sie dokładnie o niej. Moja forma pozostawia wiele do zyczenia, na najstromszych podjazdach trzeba bylo prowadzic Konie :) załączam mapke przejazdu