dzisiejszy nieco dłuższy wyjazd, najpierw zaczął się od powrotu do domu po kurtke, bo nie spodziewałem się takiego zimna i deszczu. W połowie trasy natomiast, pękły mi szprychy i koło się scentrowało, musialem odłączyć tylni hamulec bo ocierał, i ograniczyć tempo, uważać na dziury, na szczescie dojechałem do domu na rowerq ;)
po upojnych urodzinach po 6 godzinach snu i jeszzce na % razem z Agatka i Patrykiem wybrałem się na wybieganie:D Pogoda była majowa :) koło 20 stopni i słoneczko :) Biegliśmy do Dębu Świętopełka, w pierwszą stronę z kilkoma przerwami, w drugą Agatę pobolewał brzuch dlatego też większość przeszliśmy, zostało nam jeszcze dnia troche i czas do wieczora spędziliśmy już w większym gronie przy pierwszym w tym roku grillu ;)
oto zdjęcie z mapy moich wszystkich szlaków przejechanych do końca 2014 roku.Proszę kliknijcie na -> LINK DO MAPY jeśli chcecie przybliżyć oddalić i dokładniej wniknąć w moje najczęściej uczęszczane ścieżki. Im bardziej wyrazisty kolor, tym większa ilość przejazdów.