Wpisy archiwalne w kategorii

....10>

Dystans całkowity:534.81 km (w terenie 215.61 km; 40.32%)
Czas w ruchu:34:28
Średnia prędkość:15.42 km/h
Maksymalna prędkość:53.60 km/h
Suma podjazdów:3974 m
Maks. tętno maksymalne:182 (92 %)
Maks. tętno średnie:130 (52 %)
Suma kalorii:17221 kcal
Liczba aktywności:74
Średnio na aktywność:7.23 km i 0h 28m
Więcej statystyk

naciągnięty, przeciągnięty, boli...

Wtorek, 30 grudnia 2014 · Komentarze(1)
Prawdopodobnie grudzień będzie najsłabszym pod względem sportowym miesiącem, ale u mnie tak zazwyczaj. Dzisiaj testowałem moją nową latarkę Convoy S2+ przerobioną przez Dariusza, ze swiatelka.pl .... i cóż daje jak długie u tira ;p Jechałem na 40% mocy i wszystko wokół w lesie widziałem. Co ciekawe mam naciągnięty mocno mięsień w klatce piersiowej, co znacznie utrudnia mi nie tylko dźwiganie poruszanie itp.itd ale także oddychanie, o kaszlu nie bede sie rozpisywac... dlatego też jechałem tak aby tetno nic nie wzrosło... Jutro sylwester, podsumuje sobie rok, nawet jesli nikt nie czyta to dla siebie ;) kiedys bedzie miło wspominać... pozdrawiam

w poszukiwaniu zimy... ;)

Czwartek, 25 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria teren, śnieg, ....10>
znalazłem ją na wzgórzach zaraz za miastem ;)
 W ogródku mokro
W ogródku mokro © zmudahh  
Ulica kolejarzy też mokra
Ulica kolejarzy też mokra © zmudahh
Początek podjazdu
Początek podjazdu © zmudahh 
Nieco wyżej
Nieco wyżej © zmudahh
Coraz więcej śniegu
Coraz więcej śniegu © zmudahh 
Sam szczyt
Sam szczyt "widokowej" © zmudahh 
Lęborskie górki
Lęborskie górki © zmudahh 

Pindolino i niezły szlifff;/;/

Wtorek, 16 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ....10>
Czas powrotu... Po piffkowaniu do prawie 5 rano, i kilku meczykach w fife i żużel czas wracać ;) Chciałem dojechać gdzieś do Wejherowa, tyle że tym razem ulicami. Jednak w razie "W" co kawałek miałem inne stacje SKM`ek. Przez całą Gdynie z Karwin do Centrum jechało się na luzie, prawie cały czas z górki :D:D:D Muszę przyznać, że Gdynia (podobnie jak Gdańsk) co raz bardziej mi przypomina miasta zachodnie. Biurowce powstają jak grzyby po deszczu a i infrastruktura drogowa jest spoko. Jadąc tak przez tą Gdynie już pod samym dworcem głównym gdzie chciałem sprawdzić jak wygląda moja sytuacja z pociągiem wywinąłem konkretnego szlifa na mokrej drodze z kamienia ułożonej.... masakra getry podarte razem z kolanem.... do tego nieźle obite i boli. ;/;/ W tym momencie już wiedziałem że dalej nie pojade.... ale przy okazji widziałem wielki hit polskiego kolejnictwa - Pindolino  

piździ jak

Poniedziałek, 1 grudnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ....10>, teren
na uralu, 5 stopni mrozu i dosyć mocny wiatr... 

byle do 500

Piątek, 31 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ....10>
500 w październiku jest ;) 

z ukochaną mą ;)

Środa, 29 października 2014 · Komentarze(0)
Wyjazd z Anną ;) tak mało i wolno z racji tego, że Ania długo nie jeździła i było bardzo zimno. Trochę po lesie, trochę przez łąki. Z przerwą m.in na gorącą herbatkę ;) powrót już w ciemnościach ;)

Start w MTB Lęborski Pazur

Niedziela, 14 września 2014 · Komentarze(0)
Dzisiaj stanąłem na starcie 6 edycji MTB Tour Lęborski Pazur. Mój stan był wporzo jak na powrót do domu po 3 w nocy. Odrazu nastawiłem się na ściganie rekreacyjne. Na rozgrzewce i dojeździe zrobiłem 15 km. Na starcie stałem w tylnej czesci. Pierwsze okrążenie dosyć żywo, w 2 miejscach podprowadzałem rower. Drugie okrążenie już nieco ciężej, prowadziłem rower w tych samych miejscach. Na mecie byłem 33/54 open i 9/11 w M2 wiec końcówka. Generalnie ciężko mi się jechało na płaskich odcinkach. Podjazdy ciężko ale tempo którym jechali wszyscy wydawało się wolne. I zjazdy. Nie wiem czy nieznajomość przez innych trasy, czy doswiadczenie czy strach ale wszyscy tak wolno zjeżdzali... i wczesnie hamowali . pozdrawiam 

z Anna w niedziele

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Wycieczka niedzielna z Aniula, niestety krótka, spowodowana przetarciem Ani :)