Wpisy archiwalne w kategorii

...10-25

Dystans całkowity:4199.81 km (w terenie 1448.29 km; 34.48%)
Czas w ruchu:208:35
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:82.10 km/h
Suma podjazdów:32937 m
Maks. tętno maksymalne:193 (145 %)
Maks. tętno średnie:148 (175 %)
Suma kalorii:132734 kcal
Liczba aktywności:230
Średnio na aktywność:18.26 km i 0h 54m
Więcej statystyk

śmiertelny zakwas

Piątek, 9 maja 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
Po 3-dniowym tour`ze po siłowni nie moge prawie sie ruszac od pasa w gore, ból jest na tyle intensywny, że miałem problemy z wcisnieciem hamulców. pozdrawiam  
Lebork-betlejem
Lebork-betlejem © zmudahh

górki po siłce

Środa, 7 maja 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren

Od wczoraj zacząłem regularnie uczeszczać na siłownie. Jest spory zakwas, ale lubie to ;) Zaraz po siłce przebrałem się i wyruszyłem w pobliski las by się jeszcze trochę wypocić. 2 krótkie podjazdy i ten teren ;)  Widok na miasto
Widok na miasto © zmudahh 
Po ostrej majówce (patrz godzina)......Majówka inaczej
Majówka inaczej © zmudahh 
........  jest i na silce i na rowerze nieco ciężej, a i pare kg doszło ;) pozdrowienia

rundka na jezioro Osowskie

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25

Zaraz po pracy mały wyjazd w kierunku "lęborskich alp" :) przy jeziorze Osowskim banan i "tajgerek".  Jezioro osowskie
Jezioro osowskie © zmudahh 
Las przy jeziorze osowskim
Las przy jeziorze osowskim © zmudahh 
Następnie dojazd do drogi Lębork-Bytów i powrót do domu. Przy okazji wyprzedziłem pociąg, który widziałem pierwszy raz na odrestaurowanej linii kolejowej do Siemierowic. 
Pociąg na nowym torowisku
Pociąg na nowym torowisku © zmudahh 
A tak wygląda człowiek na bombie :) pozdrawiam  Ja po jeździe
Ja po jeździe © zmudahh

50/50 ;)

Środa, 23 kwietnia 2014 · Komentarze(2)
Kategoria ...10-25
Dzisiaj w robocie z góry postanowiłem sobie, że wchodzę do domu, jem obiad i idę na mały wyjazd rowerem. Padło na odcinek na DK6 do Pogorzelic i z powrotem. "Lęborska Elita" na Stravie bije tam swoje rekordy więc i ja postanowiłem umieścić siebie gdzieś tam w tabeli. Jechałem tamtędy nieraz, jednak Strave mam od niedawna i nie miałem okazji dać o sobie znać. Tak więc wyruszyłem z osiedla przez roszarnie i byłem na trasie, bez rozgrzewki z marszu start ;) dobrze, że z wiatrem;) Odcinek który ma około 7,4km pokonałem w czasie 11.24 co dało mi 3 miejsce i średnią 39,1km/h. Byłem wykończony. Pozycja przyjęta podczas jazdy szosówką nie bardzo "zaprzyjaźniła" się z moim obiadem. Do tego całkowicie olany kwiecień wyszedł w postaci leciutkich skurczów. Powrót tę samą trasą i pod wiatr to już tylko powolne człapanie. Czasówka nieco krótsza bo 7.2 km dała 9 lokatę z czasem 15:21 i średnią 28,1km/h. Mam nadzieje, że od dziś coś się wreszcie zmieni w głowie i zacznie się robić te kilometry. pozdrawiam :) 

jajko vs gołąbek

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Bardzo cięzki świąteczny wyjazd, niestety po śniadaniu poteżna rewolucja w żołądku nie pozwoliła na jakąkolwiek jazdę :( Wesołych ... ;)  

nareszcie jakaś aktywność

Wtorek, 15 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Dzisiaj zaraz po pracy zrobilem sobie fajna siłke. :) Na każdego bica zrobiłem 180 pwotórzeń 10-kilową hantelką. Jak na me możliwości fajnie. Potem jeszcze klatka. Po ćwiczeiach wyjechałem z Ania na rower. Strasznie było zimno, a Ani ciężko po zimowej przerwie. 13km w ślimaczym tempie. Trzeba się poprawić bo kwiecień wypada mi tragicznie. pozdrawiam 

po kilku dniach przerwy

Poniedziałek, 7 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren
niestety ani czas ani Ani na więcej nie pozwala ;):) 

nocą po ciemku

Poniedziałek, 31 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
szybki przejazd bez oświetlenia, część po lesie

poranna pętelka

Sobota, 29 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25
Kiedy wstałem i ujrzałem co się dzieje za oknem, to .... zszedłem zjeść kanapkę.;) Wyszedłem na dwór, zrobiłem fotkę: Już trochę kwitków w ogrodzie jest
Już trochę kwitków w ogrodzie jest © zmudahh 
Ania jeszcze spała, więc ubrałem się i wyruszyłem. Pokierowałem się na zachód, w stronę Leśnic. Początkowo chciałem jechać w stronę Krępkowic, ale pięknie oświetlone wzgórza nad Chocielewkiem pociągnęły mnie w przeciwnym kierunku. Brzózki za Lęborkiem
Brzózki za Lęborkiem © zmudahh 
Tak jadąc sobie zauważyłem, że po zimie powstały ogromne wyrwy w starej drodze asfaltowej. 
Rower w dziurze
Rower w dziurze © zmudahh 
Natrafiłem na kilka, za Leśnicami na drodze między Pogorzelicami a Chocielewkiem ktoś na szczęście powkładał tam gałęzie, co by się w oczy rzucało. W Chocielewku pokierowałem się z Dolnego na Górne, by potem z Górnego zjechać drogą brukową na Dolne. Tam już łukiem do Czarnówka, NWL i Lębork. Bardzo fajna krótka wycieczka. Przy okazji spotkałem 1 raz w tym sezonie rowerzystę i rowerzystkę z sakwami, coś pięknego :)  

leśny poligon

Czwartek, 27 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria ...10-25, teren

A więc, dzisiaj niestety nie zrobiłem wczorajszego treningu na siłce :( Na rower wybrałem się, na poligon, tuż za Lęborkiem, na wzgórzach w środku lasu. Nigdy tam nie byłem, ale dojechać tam nie problem. Malutki podjazd, tuż za Lęborkiem
Malutki podjazd, tuż za Lęborkiem © zmudahh 
Myślałem, że jest już nieczynny, jednak znaki ostrzegawcze oraz świeże ślady ciężarówek i dreptaczy świadczą o tym, że nasza armia wciąż się tam szkoli ;)  
Bunkier na poligonie niedaleko Lęborka
Bunkier na poligonie niedaleko Lęborka © zmudahh 
Poligon niedaleko Lęborka
Poligon niedaleko Lęborka © zmudahh 
Nie chciałem wracać tę samą drogą więc wyjechałem byle jaką, pierwszą lepszą drogą i dojechałem do Lubowidza. Wiadukt pod nieczynną linią kolejową do Kartuz
Wiadukt pod nieczynną linią kolejową do Kartuz © zmudahh 
Przed samym Lęborkiem spotkałem 3 kolarzy LTS`u trenujących podjazdy pod Dziechno. PS. od dziś spisuje kalorie ze STRAVY