prawie 2 rekordy
Poniedziałek, 19 maja 2014
· Komentarze(0)
Dzisiaj przez pol dnia byłem listonoszem i roznosilem pisemka. ;) Niby spacerkiem ale strasznie męczące. Po robocie udałem się do lasu. Postanowiłem zrobić jakiś rekordzik, a może i 2. Rozgrzałem się co by nie było powtórki z soboty, że nogi nie mogą kręcić. Pierwszy podjazd zwany " "V"b " pokonałem w miare dobrym tempem co dało mi rekord trasy o 29 sekund nad drugim zawodnikiem. Swój poprzedni czas pobiłem o 39 sekund !!!! massakra na 900m 7% nachylenia ;) Na górze była bomba. Następnie pojeździłem trochę po plaskim terenie, zrobiłem pętle do jednostki i postanowiłem zaatakować drugi podjazd tzw. "na punkt widokowy" Po bardzo fajnym starcie po 200m kryzys i zrezygnowanie jednak coś mówiło "jedź", no to jechałem, aż tu nagle.... ugrzązłem w piasku ... myślę k**wa mać... ledwo się utrzymałem na kołach już widziałem i czułem glebę ale wybrnąłem z tego, wyjeżdżam zza zakrętu widzę szczyt i finisz a tam auto stoi na szerokość drogi. Udało się je minąć bokiem bez złażenia z bajka. Niestety do rekordu zabrakło 3 sekundy. Jeśli nic się nie sprzeciwi to jest on do ogarnięcia w najbliższym czasie. Podjazd ten ma 0,5km i także 7% nachylenie. Pozdrawiam wszystkich cyklistów

Podjazd na punkt widokowy widziany z okna mojego pokoju © zmudahh