Darmstadt
Niedziela, 14 sierpnia 2016
· Komentarze(2)
z Bratem. Jako, że dziś niedziela a pogoda idealna to nie ma innej opcji jak rower. Po wcześniejszych przemyśleniach padło na Darmstadt. Pod uwagę braliśmy kilka opcji a głównym konkurentem było Butzbach. We Frankfurcie zaopatrzyliśmy się w Powerade. Słonko świeciło, a wiatr nie przeszkadzał. Do Darmstadtu droga jest całkiem prosta. W samym Darmstad`zie nie zwiedzamy zupełnie nic, ba objeżdżamy miasto szerokim łukiem, -> niestety. Powrót zaplanowaliśmy inną drogą m.in. przez Dietzenbach gdzie miałem okazję przebywać niegdyś jakiś tam czas ;p. Tam też odwiedzamy wieżę widokową i zajeżdżamy do McD na szybki posiłek i Cole. Z Dietzenbachu z górki do Offenbachu, a z Offenbachu wzdłuż Menu do Frankfurtu. Przy Menie zamieniliśmy się z Bartkiem na 2-3km rowerami. Przymierza się do kupna szosówki i chciał sprawdzić jak to jest ;) Bartek jechał cały czas MTB dzisiejszy wyjazd dlatego też uważam, że tempo bliskie 25km/h to całkiem elegancka średnia. Dzisiaj też jechałem po raz pierwszy w moim nowym stroju Tour De Pologne, oraz na nowej oponie tylnej Continental Grandprix. Sprzęt spisał się bez zastrzeżeń.

Ja na tle Mainhatten`u © zmudahh

Ja w Dietzenbach`u © zmudahh

Ja na tle Mainhatten`u © zmudahh

Ja w Dietzenbach`u © zmudahh