nieudany Hel ;(
Sobota, 2 kwietnia 2016
· Komentarze(3)
Kategoria .50-100
To miał być wyjazd na przełamanie kijowej ostatnio passy i lenistwa. Razem z 4 Lwami wybraliśmy się na Hel. Pogoda wręcz idealna chęci też... więc czego chcieć więcej. Niestety Lwy pokazały mi moje miejsce w szeregu. Nie byłem w stanie dotrzymać ich tempa. Niestety bolały też plecy po ostatniej robocie brukarskiej. W okolicach j. Żarnowieckiego zawróciłem i samotnie i w swoim znacznie wolniejszym tempie wróciłem grzecznie na chate.

