zabawa tkwi w Toffiefie

Poniedziałek, 4 stycznia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria ..25-50

Z Ogonem. Tym razem postanowiłem założyć grzane wkładki do butów. Na każdą przypada po 4 baterie.Kupiłem wkładki  jakis czas temu za 5 euraków... przecenione z 25 ;)  . Po baterie zajechałem po około 10 km więc nogi zdążyły mi zmarznąć na kość ... a i tak od razu grzałek nie odpaliłem. I myślę że to był błąd bo kiedy juz przestałem czuć palce u stóp grzałki kompletnie się nie przydały. WGL. pierwsze 21 km kręciłem się sam po okolicy ... bo Ejgon szukał butów. Po spotkaniu w umówionym miejscu udaliśmy się do lasu, gdzie ten poprosił o przerwę. Z racji że od sylwka się nie widzieliśmy, a Ogon to na imię ma Sylwester, to z kurtki wyciągnął orzechowego Sobieskiego. Bardzo smaczni, niczym tytułowe toffifie ... i rozgrzał nawet. Pogadali my, trochę pojeździli i stwierdzili że kilometry to my większe będziemy robić w normalnych warunkach. I.O ;) 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]