potrącenie przez TIRa

Czwartek, 9 października 2014 · Komentarze(1)
Kategoria ..25-50

Bardzo niemiła przygoda spotkała mnie podczas tego wyjazdu. Na skrzyżowaniu w Potęgowie kierowca TIRa rozmawiając przez telefon i nie zważając na mnie, jadącego z pierwszeństwem, wyjechał z drogi podporządkowanej. Byłem w szoku widząc zbliżającego się (w porównaniu do mojego roweru) kolosa. Całe szczęście, że ogarnąłem i zacząłem hamować. Na tyle skutecznie, że odbiłem się jedynie ręką od naczepy. Kierowca jak gdyby nic odjechał. Zrobiłem zdjęcia rejestracji, niestety jedno niewyraźne a drugie za późno. Całe zdarzenie widzieli inni kierowcy. Ja natomiast w szoku, pojechałem dalej. Cały wyjazd padało, jedynie pod Potęgowem sucho, a na sam koniec wręcz lało. pozdrawiam wszystkich prócz TIRowca ;):)

Komentarze (1)

Sam często mam niemiłe przygody z burakami w TIR-ach. Najczęściej podczas wyprzedzania na przysłowiową żyletkę i nagminne zajeżdżanie drogi. Tylko patrzę na zbliżające się trzy koła naczepy kiedy mnie przejadą brrrr. Pozdrawiam cyklistę :)

Arnoldzik 06:52 piątek, 10 października 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpote

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]