Wspomnienie Euro 2012

Czwartek, 9 stycznia 2014 · Komentarze(1)
Kategoria .50-100
 
Z racji tego, że pokój pomalowany, postanowiłem zrobić sobie dzis dzień wolny od pracy i poswięcic go na krótką przejazdzkę. Sprawdziłem moją niezawodną pogodę w telefonie ( nigdy się nie myli więcej jak 15 minut) po czym wiedziałęm ze mam czas do godziny 13:) Zastanawiałem się którą trasę wybrać a miałem 3 warianty: Białogóra, Choczewo lub Gniewino. Padło na to drugie, więc wbilem w GPS`a i heja :) Zaraz po wyjeździe z miasta wiało w plecy i  wiedziałem, że powrót może być ciężki. Pochmurnie było cały czas i wiedziałem, że deszcz to tylko kwestia czasu. Za Kębłowem gdzie zawsze było ograniczenie do 30kmh z powodu dziur niczym po bombardowaniu meteorytów wylali nowy asfalt, szok:  ... ale to ledwie 3-4 kilometry ;) Po minięciu paru kolejnych wiosek czas na Świchowo i Świchówko a tam zamiast asfaltu "kocie łby" co akurat mi się bardzo podoba :):  Po 26km dojechałem do Żelazna, skąd widać latarnie morską Stilo, gdzie skręciłem na drogę wojewódzką w kierunku Choczewa . Dotarłem do celu i jakoś nie miałem ochoty wracać tę samą trasą więc pokierowałem się do Gniewina, raz lepszymi, a raz gorszymi drogami:  Ok, Gniewino zaliczone, gdzie bazę miała Hiszpania na Euro więc czas do domu. Już czułem podmuchy wiatru na sobie. i Tak jechałem bez przerwy az do Brzeźna (6okm) gdzie kupilem coca-cole ;p snickersa i powerade. 5 minut i jazda do domku. :) Podsumowując: trasa fajna, troche dziurawa, ja jeszcze bez formy. 5 minut po tym jak wszedłem do domu zaczęło padać ;) pozdrawiam

Komentarze (1)

Na formę chyba jeszcze za wcześnie, także nie ma co przeżywać.

rammzes 07:51 piątek, 10 stycznia 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asemz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]