2x podjazd pod małoszycką i korona roszarni, potem barki i plecy
Wypad na basen, pierwszy raz od czasów gimnazjum (nie licząc aqaparków) 1,1km przepłynięte z międzyczasami 50m - 1,26
100m - 1,38
150m - 1,13
200m - 1,29
250m - 1,16
300m - 1,27
350m - 1,21
400m - 1,28
450m - 1,14
500m - 1,19
550m - 1,28
600m - 1,29
650m - 1,22
700m - 1,06
750m - 1,35
800m - 1,16
850m - 1,27
900m - 1,45
950m - 1,21
1000m - 1,24
1050m - 1,38
1100m - 1,34
poranny marszobieg
Ania zaczyna biegać
rozgrzewka przed siłownią, zaczynam ponownie waga początkowa 76,1kg
takie tam bieganko
z Ania na kafffke
mały bieg po śnieżnych lęborskich górkach, niestety gps zwariował
Wieczorny wyjazd, na osiedlowej ulicy było tak ślisko że tylnie koło mieliło przy delikatnym nacisku korby :)

Śnieg zaczął sypać © zmudahh

Latareczka świeci elegancko © zmudahh
mały spacer po osiedlu